PlayStation Forum - PS5, PS4, PS3, PS2, PSone, PSP, PS Vita Forum
Grand Theft Auto: Liberty City Stories - Wersja do druku

+- PlayStation Forum - PS5, PS4, PS3, PS2, PSone, PSP, PS Vita Forum (https://playstationforum.pl)
+-- Dział: PlayStation Portable (PSP) (https://playstationforum.pl/forum-playstation-portable-psp)
+--- Dział: Kącik Gier (https://playstationforum.pl/forum-kacik-gier)
+--- Wątek: Grand Theft Auto: Liberty City Stories (/thread-grand-theft-auto-liberty-city-stories)



Grand Theft Auto: Liberty City Stories - piotros - 26-04-2014

Jakiś czas temu w PS+ była dostępna ta część GTA i wczoraj naszło mnie na sprawdzenie tego tytułu.
Wcześniej grałem tylko w GTA3, ale gra mi nie podeszła, a że ta część mogła być inna, to postanowiłem dać jej szansę.
Początkowe misje były całkiem fajne, ale natrafiłem na misję "The Offer", w której mam się rozprawić ze strajkującymi robotnikami w dokach. Pomimo zaopatrzenia się w kij bejsbolowy nie udaje mi się tej misji przejść, a próbowałem już kilkanaście razy i nie mogę. Przyczyna jest prosta, a mianowicie sposób walki w tej grze jest tak pogmatwany, że zanim trafię we właściwego gościa, to on zdąży zadać mi kilka ciosów, a potem to samo z następnym i tym sposobem misja się kończy... Sad
Chciałem pograć w GTA, ale to jednak chyba nie jest gra dla mnie. Sad


RE: Grand Theft Auto: Liberty City Stories - DzikHubert - 26-04-2014

Z tego co pamiętam na R1 jest automatyczne namierzanie na przeciwnika, może to powinno w jakimś stopniu pomóc Smile Chyba, że nie dotyczy to broni białej.


RE: Grand Theft Auto: Liberty City Stories - Makaveli - 26-04-2014

Każdą bronią można namierzać. Z bronią białą w GTA jest właśnie taki szkopuł, że trzeba odpowiednio to robić. Po pierwsze, trzeba być w ciągłym ruchu, a jak zaczniesz tłuc, to bijesz do sztywnego. Gość się przewraca, a ty lejesz leżącego, aż padnie. Szybkim kliknięciem przycisku namierzania zmieniasz cel, więc pyk na następnego, dobijasz go, i następnego.

Najważniejsze, aby uderzyć jako pierwszy, bo po trafieniu Cipriani będzie oszołomiony, co wystawia go na kolejne ataki.


RE: Grand Theft Auto: Liberty City Stories - Sandinista - 28-04-2014

Ale dlaczego porywasz się na nich bejzbolem? Zabierz ze sobą broń palną, ubierz kamizelkę przed misją i bez problemu sobie z nimi poradzisz walcząc na dystans. A jeśli nie masz giwery i pancerza to te nabędziesz w Ammu-Nation.


RE: Grand Theft Auto: Liberty City Stories - piotros - 28-04-2014

Też zastanawiałem się nad pistoletem, ale na początku i tak jesteśmy otoczeni przez grupę strajkowców, ale może to jest dobry pomysł, żeby kolejnych rozwalić z pistoletu... Smile
A kamizelki nie zauważyłem w sklepie... może muszę coś jeszcze zrobić, żeby ją zdobyć?

Może jeszcze wrócę do tej gry, bo chciałem w coś sobie pograć w przerwach od TLoU.. Wink


RE: Grand Theft Auto: Liberty City Stories - Sandinista - 28-04-2014

Jak dobrze pamiętam to w LCS jest kilka sklepów i chyba jest jeden, w którym właśnie nie można kupić kamizelki (w pozostałych tak). Jeśli nie masz dostępu do innych Ammu-Nation to pozostaje Ci znaleźć pancerz samemu, na necie pewnie są poradniki z porozmieszczanymi itemami na mieście. I najlepiej zabrać jakiegoś kałacha, zamiast pistoletu Smile


Odp: Grand Theft Auto: Liberty City Stories - Falko14 - 28-04-2014

Uciekasz na plaze i zaliczy ci misje samo biegniesz do przodu wtedy w lewo i potem w prawo na zolty piasek i juz ja tak przeszlem Smile.Jak bys nie wiedzial jak przejsc jakiejs misji pisz do mnie przeszlem cala fabule no i do tego jest to moja ulubiona czesc wiec cos o niej wiem Big Grin

Wysłane z mojego Wildfire S A510e za pomocą Tapatalk 2


Grand Theft Auto: Liberty City Stories - Kraszu - 07-04-2021

No to odkopujemy... 

GTA LCS to prawdopodobnie będzie dla mnie ta pierwsza. Ta, z którą stracę dziewictwo. Mesjasz milionów graczy z całego świata, wielki Rockstar, który stworzył machinę do zarabiania pieniędzy za sprawą Wielkiej Kradzieży Samochodów. Gdzieś w zapomnianym zakątku wszechświata ja - Kraszu, gracz, który uważa sam siebie za pasjonata. W gamingu siedzę intensywnie niezmiennie od jakichś 15 lat. Przez te półtora dekady nie było mi jednak dane zagrać w żadną grę Rockstara i to pomimo faktu, że naprawdę solidnie ujeżdżałem swego czasu PS2. Konsolę, na której niemal obowiązkiem każdego gracza jest znajomość tak kultowych odsłon jak San Andreas czy Vice City.

No ale najważniejsze, że ten pierwszy krok w końcu postawiłem i że ugryzłem produkt Rockstara. Żeby tego było mało oznajmiam, że równolegle na dużej konsoli gram w RDR2… Teraz powinno pójść już z górki. Stan zapisu gry w GTA LCS pokazuje obecnie 32% także już coś tam wiem. A wiem tyle, że w to się nadal świetnie gra! Misje są różnorodne i często podszyte jajcarskim humorem. Rozłożył mnie na łopatki wątek mamuśki głównego bohatera, która delikatnie rzecz ujmując, nie zachowuje się względem swojego syna jak na rodzicielkę przystało. Zamiast obiadu w niedzielę, bohater dostaje od mamy ...
Cytat:informację, że właśnie wynajęła płatnych zabójców, aby zakończyli marny żywot takiego nieudacznika jak jej syn Big Grin
Co ciekawe, pobawiłem się w Internetach i zrobiłem sobie spolszczenie. Gram na PS Vita i do tej pory jestem bardzo zadowolony z tej amatorskiej lokalizacji. Można lepiej się wczuć grając po PL. Pewnie, że gra jest w pewien sposób siermiężna. Nie da się po prostu uciec od pewnych upierdliwości w realiach open world mając na uwadze ograniczenia PSP. Niemniej, po opanowaniu sterowania, da się naprawdę pykać z satysfakcją. Gra zaskoczyła mnie trochę poziomem trudności. Myślałem, że będzie łatwo, miło i przyjemnie ale stety/niestety tak nie jest. Misje praktycznie zawsze muszę powtarzać zanim uda mi się je zaliczyć. Tylko czy to jest wada? Zacięcia konkretnego nie miałem zatem uznaję to za odpowiedne wyważenie wyzwania. Po prostu trzeba poznać misję, często podchodzić do starć z odpowiednią taktyką i pomału da się wszystko przejść. Wkurza mnie tylko to, że po śmierci (o którą łatwo), gra zabiera posiadany ekwipunek i nie pozwala wykonać kolejnej próby z tymi samymi itemami co za pierwszym razem! Co to ma być? Dark Souls …urwa jego mać? Jaki jest skutek tej nieczystej zagrywki ze strony twórców? Ano taki, że mam gdzieś opcję szybkiej podróży taksówką do misji, która przed momentem mnie pokonała. Wolę za każdym razem wczytywać sobie swój bezpieczny save sprzed tej misji. I w drugą stronę - po każdej misji jadę do kryjówki zapisywać stan gry w celu zachowania wszystkich zdobytych broni. Już się do tego dziwnego układu przyzwyczaiłem.

Nie mogę odżałować, że na rynku handheldów pozostało wyłącznie Nintendo. PSP dostawało taaaakie gry, a teraz to pole leży odłogiem. Tytuł oczywiście postaram się ukończyć i już ostrzę sobie zęby na Vice City Stories.