PlayStation Forum - PS5, PS4, PS3, PS2, PSone, PSP, PS Vita Forum
Książki - Wersja do druku

+- PlayStation Forum - PS5, PS4, PS3, PS2, PSone, PSP, PS Vita Forum (https://playstationforum.pl)
+-- Dział: HydePark (https://playstationforum.pl/forum-hydepark)
+--- Dział: Inne (https://playstationforum.pl/forum-inne)
+--- Wątek: Książki (/thread-ksiazki)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11


RE: Książki - Dah-Ridah' - 12-08-2015

hannibal wkoncu przeczytany

ostatnia czesc (chronologicznie z historia) gowienko nie-szlacheckie, bardzo siem zawiodlem


RE: Książki - wowwotlk - 16-08-2015

Ja kończę księżniczkę z lodu camili lackberg. Polecam

Wysłane z mojego Blade III przy użyciu Tapatalka


RE: Książki - miki1406 - 17-08-2015

Ja morduje serię książek Alfreda Szklarskiego o podróżniku Tomku Wilmowskim. Zabierałem się do niej już kilka razy... Rozpędzony powieściami Kinga (Znalezione nie kradzione, Pan Mercedes i Przebudzenie) rzuciłem się w wir podroży Smile


RE: Książki - wowwotlk - 26-08-2015

Ja skończyłem wczoraj jezioro krwi i łez. Jest to kontynuacja aniołów śniegu. Opowiada o morderstwie w Helsinkach. Książka jest zdecydowanie przeznaczona dla dorosłych osób. Dlaczego? Hmm... słowo seks występuje tu na prawie każdej stronie czasem jest temu poświęcone kilka stron... cholera cała książka kręci się wokół seksu. Co poza tym? Litry krwi, przekleństwa, brutalność. No to chyba tyle. Dzisiaj zacząłem rok 1984 ale niestety nie dam rady przeczytać litery są za małe. No ale czego mogę się spodziewać po wydaniu kieszonkowym (dzięki Bogu że nie kupuję książek tylko wypożyczam w bibliotece). Zacząłem więc kolejną a mianowicie Piter jest to książka z uniwersum metro 2033 i muszę powiedzieć że się wyciągnąłem. Polecam

Wysłane z mojego Blade III przy użyciu Tapatalka


RE: Książki - Sandinista - 26-08-2015

Za pierwszym razem gdy łyknąłem Pitera, wydał mi się najsłabszy w całym wówczas przeczytanym uniwersum Metro. Za drugim razem bardziej doceniłem tę książkę, aczkolwiek imo troszkę mu brakuje może nie do M2033, ale do trylogii Diakova, która zaraz po głównej linii plasuje się u mnie na drugim miejscu. Dotychczas najsłabsza powieść to Korzenie Niebios, które mocno mnie wynudziły. Miło się zaskoczyłem za to przy Dziedzictwie Przodków, mimo kolejnego odejścia od miejscówki tytułowego metra i momentami lekkiej ruskiej propagandy, hehe. Ale to może moje widzimisię.

Od siebie zaś mogę polecić zupełnie przeciwną tematykę jaką wysmarował Głuchowski w FUTU.RE. Ot, zamiast mocno ograniczonej ludności wegetującej w podziemiach, mamy tutaj świat borykający się z ogromnym przeludnieniem, wynikającym z pokonania procesu starzenia i tym samym śmierci. Dojrzała książka, w klimacie cyberpunku i soczystymi, nieraz mocnymi opisami akcji.


RE: Książki - Kraszu - 20-09-2015

Właśnie skończyłem: "Prawdziwy gangster" - Wright Evan.

Skusiłem się na lekturę po rekomendacji ze strony Mr Q. Historia życia tego gangstera rzeczywiście jest bardzo barwna. Rozdziały można dosłownie pochłaniać. Facet mimo swojej wieloletniej działalności przestępczej miał w zasadzie udane życie. U szczytu "kariery" pieniądze którymi dysponował były wręcz astronomiczne. W zasadzie aż ciężko było mi sobie wyobrazić te kwoty. A jak były pieniądze, to i były piękne kobiety, super samochody, luksusowe jachty i rezydencje. Przemyt narkotyków w wykonaniu głównego bohatera i jego zaufanych ludzi budzi wręcz szacunek czytelnika. To nie było przemykanie pod osłoną nocy ludzi z plecakami przez leśną granicę. To były zorganizowane, przemyślane od początku do końca akcje, w których zaangażowanych było mnóstwo ludzi. W grę wchodziły fabryki kokainy w Kolumbii, specjalne samoloty, samochody, łodzie. Największe wrażenie zrobiły na mnie opisy wyczynów niejakiego MICKEYA, czyli gościa, który dosłownie bawił się przemytem. Facet miał bzika na punkcie elektroniki i udowadniania wszystkim, że jest lepszy od rządu. Pełny szacun za jego pokoje radiowe, przechwytywanie częstotliwości celników, modyfikowanie pojazdów, przygotowywanie planów awaryjnych... W zasadzie wszystko w czym maczał palce ten facet było na swój sposób genialne. Sam Jon Roberts twierdzi w książce, że pracował z geniuszem.

Wiele historii opowiadanych przez Jona zdaje się być podkolorowana. Naprawdę ciężko mi w to wszystko uwierzyć. Takie samo wrażenie miał autor książki, który próbował dociekać prawdy. Efektem tej pracy są liczne przypisy, które można znaleźć na końcu książki. Ja pozycję zaliczyłem na czytniku e-booków, w związku z czym, śledzenie na bieżąco przypisów było dla mnie bardzo niekomfortowe. Pytanie do Q - czy ogarniałeś informacje zawarte w przypisach? Czy autorowi często udawało się łapać Jona na kłamstwach, albo na bujnej wyobraźni?
W zasadzie przez cały czas, w którym obcowałem z książką, odnosiłem wrażenie, że Jon w dużej mierze robi sobie jaja z tego dziennikarza. Czy można ufać komuś kto przez całe swoje życie kombinował, oszukiwał i robił wszystko co najgorsze? Dodatkowo strasznie raziło mnie w oczy pragnienie udowodnienia jakim to on był twardzielem bez uczuć. Ciężko uwierzyć, że przy takim trybie życia Jon nazywał wszystkich w koło dupkami, bił na śmierć, strzelał po kolanach i nie bał się niczego ani nikogo. Coś mi tu podjeżdża chęcią stworzenia własnej legendy.

Na całe szczęście w drugiej części książki ten wizerunek macho mocno się zmienia. Roberts zaczyna działać przez pośredników, inteligentnie, z ukrycia. Staje się obrzydliwie bogatym człowiekiem unikającym kłopotów, co w końcu jest dla mnie logiczne.

Nasz gangster jawi mi się teraz jako człowiek ... sukcesu. Nie odpowiedział za swoje zbrodnie w należytym stopniu. Ze swoimi ludźmi dymał organizacje antynarkotykowe przez wiele lat. I to nawet w okresie wzmożonej walki z tym problemem. Z dóbr materialnych miał dosłownie wszystko. No cóż, sprawiedliwości nie ma na tym świecie. Warto przeczytać tę książkę. Daje ona bardzo fajne rozeznanie na temat funkcjonowania wyższych sfer. Mafia, politycy, policja, sądownictwo - jeżeli w grę wchodzą ogromne pieniądze, to może okazać się, że gliniarz fizycznie pomaga przy przerzucaniu kokainy. Może okazać się, że każdego sędziego, czy prokuratora można przekupić. Albo, że ludzie z pierwszych stron gazet to ćpuni i najlepsi kumple zorganizowanych grup przestępczych. W te wątki akurat w 100% wierzę. Jon Roberts z charakterystyczną dawką ironi pokazał te powiązania od kuchni. To jest prawdopodobnie największa wartość tej książki.


RE: Książki - Mr.Q - 20-09-2015

''Nasz gangster jawi mi się teraz jako człowiek ... sukcesu.'' - jawił, bo wynieśli go nogami do przodu do parku sztywnych jakieś dwa- trzy lata temu, a matkę chrzestną kokainy zaraz za nim.
Co do ściem w książce - obejrzyj Kokainowych Kowbojów. Ja najpierw sięgnąłem po film, potem po książkę i też napisałem, iż mam wrażenie że John trochę ściemnia... Ale całość i tak świetna.


RE: Książki - wowwotlk - 03-04-2016

Tak nareszcie skończyłem trylogie niezgodnej i muszę przyznać że to trzy świetne książki. Koniec trzeciej części chwyta za serce a główną bohaterkę bardzo łatwo polubić z całej trylogii do gustu najbardziej mi przypadła część trzecia ponieważ jest w niej najwięcej. Serdecznie polecam. Teraz zabieram się za komórkę Kinga i po pierwszych 50 stronach rozumiem dlaczego ta książka okazała się bestsellerem chociaż czego innego można było się spodziewać po tym autorze.

Wysłane z mojego C1505 przy użyciu Tapatalka


RE: Książki - Simion - 03-04-2016

Jak obejrzałem film to od razu wiedziałem że musi być książka Tongue . Ma ten specyficzny klimat. Powiedz mi tylko czy książka jest lepsza od filmu, czy na odwrót? Przy "Nowy Wspaniały Świat" ostro się zawiodłem. Książka byłą straszna w porównaniu do filmu.


RE: Książki - wowwotlk - 28-04-2016

Przedwczoraj skończyłem komórkę Stephena Kinga i muszę powiedzieć że jest niesamowita. Każdy kto lubi klimaty postapokaliptyczne (czy tylko ja nie umiem tego wymówić) lub zombie powinien ją przeczytać. Co prawda w książce nie ma takich typowych przedstawicieli tego gatunku są oni trochę inaczej opisani i dzięki temu tą powieść tak dobrze się czyta. Skończyłem również colorado kid tego samego autora które mi się nie spodobało. Obecnie zabieram się za Buick 8 a potem za podpalaczkę.

Wysłane z mojego C1505 przy użyciu Tapatalka