PlayStation Forum - PS5, PS4, PS3, PS2, PSone, PSP, PS Vita Forum
Seria gier: Tom Clancy's Splinter Cell - Wersja do druku

+- PlayStation Forum - PS5, PS4, PS3, PS2, PSone, PSP, PS Vita Forum (https://playstationforum.pl)
+-- Dział: PlayStation 2 (PS2) - Gry (https://playstationforum.pl/forum-playstation-2-ps2-gry)
+--- Dział: Rankingi gier (https://playstationforum.pl/forum-rankingi-gier)
+--- Wątek: Seria gier: Tom Clancy's Splinter Cell (/thread-seria-gier-tom-clancy-s-splinter-cell)

Strony: 1 2


RE: Seria gier: Tom Clancy's Splinter Cell - Kraszu - 07-12-2014

Mam za sobą jedynkę i Pandorę i przygody Fishera wyjątkowo mi podchodzą. Gameplay w tej serii jest znakomicie wyważony. Opłaca się oczywiście być niewidzialnym, ale w razie wykrycia sprawę można rozwiązać brutalną siłą. Dla kontrastu w MGS zawsze irytowały mnie te niekończące się alarmy. Szczególnie w MGS3.

(07-12-2014, 18:47)Mr.Q napisał(a): Ja osobiście niezbyt lubię grać w skradanki.
Dobra skradanka to najinteligentniejszy z gatunków. Nie jestem jakimś maniakiem, ale co jakiś czas rozglądam się za solidnym przedstawicielem gry typu stealth. Z racji tego, że Metale na PS2 już ograne, to w pierwszej kolejności sięgnę po kolejnego Splintera, albo kolejnego Hitmana, który również wkupił się w mój gust. Zaraz zaraz ... posiadam przecież od niedawna PSP. Peace Walker, oraz Portable Ops to również kuszące propozycje, które zapewne zahaczę mimo mojego surowego w zasadzie podejścia do serii MGS.

(07-12-2014, 18:47)Mr.Q napisał(a): Zamierzasz brać się za Chaos Theory?
Oczywiście. To tylko kwestia czasu. Seria Splinter Cell urzeka mnie gameplayem. Dwie pierwsze odsłony zestarzały się graficznie, ale główny czynnik świadczący o atrakcyjności gry nadal się wyróżnia.


RE: Seria gier: Tom Clancy's Splinter Cell - Mr.Q - 07-12-2014

Kraszu napisał(a):albo kolejnego Hitmana, który również wkupił się w mój gust.
Wiem że grasz zawsze w kolejności chronologicznej*, ale miej w pamięci znakomite moim zdaniem Blood Money. Nie możesz przegapić tej części Wink

Kraszu napisał(a):Dobra skradanka to najinteligentniejszy z gatunków.
Racja. Ja jednak muszę mieć na to naprawdę ochotę. Bardzo lubię naszą rodzimą produkcję, Call of Juarez: Więzy Krwi, którą ograłem na X360. Ostatnio (z braku konsoli przy sobie) próbowałem zabrać się za część pierwszą na PC, ale nie dałem rady. Głównie dlatego, że prócz świetnych poziomów FPS z pastorem Rayem, gra ma nudne poziomy z Billym, które mają charakter czysto skradankowy, a są źle zaprojektowane, za co gra zebrała średnie oceny. No a po drugie, podobnie jak Ty, naprawdę nie lubię grać na PC. Męczy mnie to.

Kraszu napisał(a):Oczywiście. To tylko kwestia czasu. Seria Splinter Cell urzeka mnie gameplayem.
Jak kiedyś zakupisz szpila pochwal się w temacie o zakupach, może uda nam się zgrać mniej więcej w czasie i wymienić opinie na świeżo Smile

*Podoba mi się to, że spora część forumowiczów, zawsze zaczyna grę od części pierwszej, jak Bóg przykazał. Jeśli fabuła między częściami nie jest ściśle ze sobą powiązana (a tak jest np. w Hitmanie), zaczynam od tej części, która jest uważana za najlepszą. Wynika to chyba z tego, że boję się zniechęcić przez przestarzałe mechanizmy i nie podejść do kolejnych części.


RE: Seria gier: Tom Clancy's Splinter Cell - Kraszu - 07-12-2014

(07-12-2014, 20:58)Mr.Q napisał(a): Wiem że grasz zawsze w kolejności chronologicznej*

To też już się raczej u mnie zmienia. Oczywiście w miarę możliwości staram się grać chronologicznie i zazwyczaj tak jest. Niemniej jednak moje konsolowe doświadczenie przez lata wykrystalizowało mi dosyć konkretnie gust i pozwala mi trafnie wybierać gry. Żyjemy w czasach "bogactwa" i praktycznie wszystkie gry są w zasięgu naszej ręki. Kiedyś szarpało się w to, co dało się załatwić na bazarze. Albo w to, co kolega pożyczył. Obecnie naprawdę łatwo jest zdobyć praktycznie każdą produkcję i szybko można wyczuć jakość gry zanim zasiądziemy do konsoli.

Miałem na przykład na oku stare Tomb Raidery, ale gameplay z YouTube podpowiadał mi NIE (chociaż i tak biorę na to poprawkę). Zacząłem od Anniversary i to był strzał w dziesiątkę. Na dniach zaatakuję prawdopodobnie starsze przecież Legend. Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale jestem dziwnie spokojny o jakość pierwszych przygód Lary po przesiadce serii na czarnulę.


RE: Seria gier: Tom Clancy's Splinter Cell - Mr.Q - 07-12-2014

O, Legend to i Ja mam w swoim kajeciku (jak się tak zastanowić, to sporo mam tych tytułów w kolejce - nie ma to jak biblioteka PS2). Wiem jednak czego się spodziewać, gdyż widziałem grę w akcji zaraz po premierze, chyba w 2006 roku. Ma ona ze dwa słabsze etapy, ale nie będę Ci spoilerował. Do zobaczenia w tematach Wink


RE: Seria gier: Tom Clancy's Splinter Cell - Makaveli - 07-12-2014

Legend był bardzo fajny. Przeszedłem w okresie jej premiery, fajna gierka akcji, ale skomplikowanych zagadek tam niestety nie ma. Postawiono wyraźnie na wartką akcję.

Co do Splinter Cell, nigdy nie podchodził mi motyw skradanki tunelowej. Ja od zawsze potrzebowałem więcej miejsca, stąd Hitman oraz seria MGS znacznie bardziej przypadły mi do gustu. Splinter Cell zmuszał mnie do znacznie częstszego eliminowania stojących na drodze strażników, czego odzwyczaiłem się zupełnie w okresie masterowania serii Hitman, gdzie moim celem było sprawienie, że z tego świata zejdzie tylko zakontraktowany cel i nie wzbudzę niczyich podejrzeń na najwyższym poziomie trudności.


RE: Seria gier: Tom Clancy's Splinter Cell - Kraszu - 07-12-2014

(07-12-2014, 22:20)Makaveli napisał(a): Co do Splinter Cell, nigdy nie podchodził mi motyw skradanki tunelowej. Ja od zawsze potrzebowałem więcej miejsca, stąd Hitman oraz seria MGS znacznie bardziej przypadły mi do gustu.
A ja mam chyba odwrotnie. Korytarzowy model rozgrywki, to dla mnie synonim komfortu grania. Mam przed sobą lokację do pokonania i to jest cel sam w sobie. Otwartość poziomu, w kombinacji z moimi cechami charakteru, oznacza czasochłonność w przechodzeniu gry i poczucie, że z pewnością coś przeoczyłem. Może właśnie dlatego te boskie GTA z uporem osła nadal olewam.

(07-12-2014, 22:20)Makaveli napisał(a): (…) czego odzwyczaiłem się zupełnie w okresie masterowania serii Hitman, gdzie moim celem było sprawienie, że z tego świata zejdzie tylko zakontraktowany cel i nie wzbudzę niczyich podejrzeń na najwyższym poziomie trudności.
Liznąłem filozofię i poziom trudności zaimplementowany w serii Hitman i za twoje wyczyny należy ci się Nobel. Naprawdę pełen szacunek. Czuje się w tej chwili zażenowany swoimi marnymi wynikami we wspomnianej części. Dyskutowaliśmy o tym w temacie, ale Q z pewnością nie pamięta. Big Grin
Ranga „Cichego zabójcy” na poziomie professional, oznacza masę godzin spędzonych na poznawaniu struktury poziomów, ścieżek strażników i ich reakcji na przebrania/zachowanie łysego.


RE: Seria gier: Tom Clancy's Splinter Cell - Makaveli - 07-12-2014

Co do Hitmana, to niedawno w Kontraktach robiłem speedruny.

Oczywiście założenia są takie:

-nikt oprócz celu nie ginie,
-zerowa agresja,
-maksymalna dyskrecja,
-zero alarmów,
-najwyższy poziom trudności,
-ranga Cichy Zabójca,
-najkrótszy czas.

Jedną z misji przeszedłem w ten sposób w... niespełna 3 minuty. Rekord to coś poniżej 2:30, dużo mi brakowało.

Miałem gdzieś screena z oceną, ale jak zwykle nie mogę zobaczyć wszystkich swoich zdjęć na imgurze.


RE: Seria gier: Tom Clancy's Splinter Cell - PaultheGreat - 08-12-2014

Makaveli napisał(a):Legend[...]fajna gierka akcji, ale skomplikowanych zagadek tam niestety nie ma. Postawiono wyraźnie na wartką akcję.

Z tym stwierdzeniem nie mogę się zgodzić. W moim odczuciu "Legend" to taki "Anniversary" z większą ilością etapów strzelankowych. Podstawową różnicą jest to, że walczymy również z ludźmi, a nie tylko ze zwierzętami, jak to było w "rocznicówce". Jeżeli chodzi o poziom zagadek to tutaj, moim zdaniem, jest taki sam poziom, jaki zaoferowali nam twórcy w kontynuacji. Mógłbym powiedzieć nawet, że wszelkiej maści relikwie i artefakty ukryto tutaj lepiej i w kilku przypadkach (tj. gdy skarb jest koloru złotego) trzeba się bardziej napocić z szukaniem (a także ruszyć szarymi komórkami, bo nie raz za znajdźką kryje się jakaś mini-zagadka). W każdym razie "Legend", jak i każdy ograny przeze mnie "Tomb Raider" od Crystal Dynamics, urzeka swoim (użyję oklepanego sformułowania) melancholijnym klimatem przygody, pięknymi i monumentalnymi krajobrazami, gdzie po prostu odpływamy i nie przejmujemy się niczym.