Założyłem wątek poruszający wątek ogólny. Może uda się rozruszać forum.
dlatego też trzeba sobie wyrobić umiejętność wyławiania spośród tego szlamu wartościowych danych
Co jadł na śniadanie polityk XY? Co kupił na zakupach w Biedronce polityk ABC?
Nie mówiąc już o mówieniu o wydarzeniach, które nie nastąpiły, o przemilczaniu ważnych kwestii lub rozprawach na tematy mało istotne.
Zasadniczy problem serwisów informacyjnych jest taki, że zamiast podawać tylko i wyłącznie informacje o wydarzeniu bez komentowania go, to one narzucają obok informacji od razu interpretację według konkretnej linii.
ja z mediów korzystam tylko w zakresie pozyskania wiedzy na temat jakiegoś bieżącego zdarzenia
żeby coś sprzedać trzeba trafić w gusta ogółu, a ludzie zasadniczo lubią sensację
Ponadto wolę nie zagłębiać się, bo to mogą być drastyczne rzeczy. Brutalność i drastyczność wolę widzieć w formie elektronicznej, gdy doświadczają tego nieistniejące postacie.
Nie mówię, że o złych rzeczach nie należy mówić. Trzeba je zwalczać, trzeba je potępiać. Jednak sposób, w jaki czynią to media głównego nurtu jest od tego daleki. Można odnieść wrażenie, że jest to pogoń za sensacją i prześciganie się w pisaniu kolejnych doniesień.
Szkoda, że rzadko pisze się o przejawach bohaterstwa lub solidarności. Nie sądzę, że są tak rzadkie. To po prostu media piszą tylko o złych rzeczach.